Z resztek sznurka wędliniarskiego, który pozostał mi po upleceniu tej makramy z listkami, zrobiłam sześć zawieszek na choinkę. Te minimakramy mają od 12 do 15cm i delikatnie pachną... Świętami :) A dokładniej - cynamonem, który kojarzy mi się ze świątecznymi mocno korzennymi piernikami przekładanymi domowymi powidłami i drobnymi pierniczkami wieszanymi na choince.
Makramowe zawieszki uplecione są na laskach cynamonu :) Takie zawieszki choinkowe podpatrzyłam w na etsy w sklepie Kelly, ale takich cynamonowych makram jest też całkiem sporo na pinterest. No bo kto powiedział, że makramy muszą być plecione tylko na patykach?
Makramowe zawieszki uplecione są na laskach cynamonu :) Takie zawieszki choinkowe podpatrzyłam w na etsy w sklepie Kelly, ale takich cynamonowych makram jest też całkiem sporo na pinterest. No bo kto powiedział, że makramy muszą być plecione tylko na patykach?
Tak sobie plotłam, nie zastanawiając się w sumie nad wzorami. Z kawałka ułamanej laski cynamonu i dosłownie fragmentów sznurka powstała ostatnia zawieszka - listek albo piórko, jak kto woli ;) Okazało się, że tym sposobem zyskałam komplet sześciu pachnących zawieszek na choinkę. Tak więc sezon przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia uważam za otwarty!
Na stronie głównej, w panelu po lewej stronie jak co roku umieściłam zdjęcie z podpiętym linkiem kierującym do zbiorczego postu z moimi ozdobami i dekoracjami na Boże Narodzenie. Post jest sukcesywnie aktualizowany, w miarę powstawania kolejnych prac. Może dla kogoś również w tym roku stanie się inspiracją?
Pozdrawiam serdecznie
